niedziela, 28 października 2007

Zmiana czasu na własnej skórze

Dzisiaj wyszlam z pracy o 3:00 a w domu byłam jakoś koło 2:30. Jak to możliwe? Oczywiście dzięki zmianie czasu. "zarobioną" godzinę postanowiłam wykorzystać na napisanie notki. Zresztą i tak nie jestem zmęczona. Nie wiem jak to sie dzieje, ale przed pracą i w trakcie jestem strasznie zmęczona a kiedy wracam do domu niemalże tryskam energią i mogłabym robić tysiąc rzeczy.

Dzisiaj będzie trochę refleksji pracowych. Otóż mój bar odwiedzają wciąż ci sami ludzie. Niektórzy przychodzą sami, niektórzy parami czy grupami. Część z nich zawsze zamawia to samo - i tak jest jeden mister "Gin & Tonic", jeden delikwent pijący tylko "Carlsberg in the bottle" czy starszy pan w kapeluszu pijący tylko małe nalewane piwo (co jest zupełnie nieopłacalne cenowo skoro i tak jednej nocy wypija ich kilka). Są tacy którzy za każdym razem gdy coś zamawiają dają napiwki, są tacy którzy mają swoje zboczenia (jedna kobieta zawsze prosi o podkładkę pod piwo), czy tacy którzy spędzają cały wieczór samotnie w ciemnym kącie. Jest kobieta w dość zaawansowanej ciąży która zostaje praktycznie do końca, jest też jeden dziwak o którym będzie więcej. Już na początku mojej pracy w New Division zapytał sie mnie skąd jestem. Powiedziałam że z Polski ale chyba nie uwierzył bo kilka razy zapytał mnie czy jestem tego pewna. A ostatnio sie wypytywał czy przypadkiem nie jestem z Niemiec, na co zaprzeczyłam. Chyba jednak zapomniał o tym fakcie bo dzisiaj znowu gadał do mnie coś o Niemczech. W sumie to mało sie pomylił bo Niemcy sa przecież blisko Polski.

A własnie - jeden Grek myślał że Polskę zamieszkuje największa liczba mieszkańców biorąc pod uwagę Europę (tak odpowiedział na teście). I coś nie bardzo chciał mi wierzyć kiedy powiedziałam mu że chodzi o Niemcy - miał to sobie jeszcze sprawdzić ;)

A w ogóle to czytałam wczoraj że w Bałtyku kąpią się już tylko Morsy bo woda ma jakieś 4 - 5 stopni. W Morzu Śródziemnym kąpią się zdecydowanie nie tylko Morsi ale wszyscy turyści - bo dla samych Cypruchów woda już za zimna ;) chociaż pewnie i tak jest cieplejsza niż u nas w lato - i do tego dużo czystsza! Dlatego nie zwlekając udaję się nad morze ;)

1 komentarz:

  1. Ja sie na pocztaku pazdzienrika kapalam w M. Polnocnym... Goraco nie bylo, ale super zimno tez nie. Na szczescie prawie nikt tego nie widzial, bo dla Belgow bylo za zimno na plazowanie :P

    OdpowiedzUsuń