wtorek, 1 stycznia 2008

Posylwestrowo!

Witam wszystkich w Nowym Roku! Oby był dla nas lepszy od poprzedniego, aby przyniósł nam szczęście, miłość, satysfakcję z wykonywanej pracy i spełnienie marzeń!
Wczorajszą noc, tak jak już pisałam, spędziłam w gronie międzynarodowym. Wieczór okazał się jednak zdominowany przez Polaków, bez których ta impreza raczej nie należałaby do udanych, a przynajmniej – nie różniłaby się zupełnie od innych domówek..Polskie dziewczyny - Magda, Ola i ja
Należy zacząć od tego, że zaopatrzyliśmy się w muzykę, której nikt nie lubi, ale każdy zna słowa i każdy się wspaniale bawi – chodzi o disco polo. Było „Jak się masz kochanie” (co inni też śpiewali bo przecież wiedzą co to znaczy), „Mydełko fa”, „Bierz co chcesz” i „Kaczuszki”, które tańczyli wszyscy razem z nami (a ci co nie tańczyli patrzyli się na nas krzywo… ehh nawet alkohol nie potrafił ich rozruszać). Nasza polska ekipa królowała na parkiecie przez całą noc. I tak powinno być!Noworoczny toast - Magda i Andrzej

Północ spędziliśmy w centrum Nikozji, oglądając fajerwerki. Ludzi było tam całkiem sporo, ale większość to imigranci – z Bangladeszu, Filipin, Pakistanu i innych azjatyckich krajów. Dla Cypruchów bowiem tradycją są rodzinne kolacje, na których wręczają sobie noworoczne prezenty. Kolacje kończą się koło 12:30 i wtedy wszyscy ludzie wybywają do klubów, barów czy na domówki.

Dostałam prezent noworoczny - osiołki ;)

W mieszkaniu byliśmy z powrotem o 1:00, czyli akurat na czas żeby jeszcze raz wznieść toast za Nowy Rok, tym razem – w Polsce, bo przecież dzieli nas godzinna różnica czasu.

No nic, teraz już uciekam bo za jakiś czas wybieramy się z ekipą sprzątającą do domu Behzada żeby pomóc mu ogarnąć posylwestrowy bałagan. A jak Wam minął Sylwester?

4 komentarze:

  1. Mój "Sylwester" opisałam u siebie ;)
    A co do disco polo, to przy nim są zawsze najlepsze imprezy i wszyscy są zachwyceni ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osiołki? To te na stopach czy te, które Cię podnoszą?

    OdpowiedzUsuń
  3. na nowy rok - wykorzystania kazdego dnia. lacznie z lutową promocją. byśmy w przyszłym roku o tej samej porze mogli zamknać czas, ktory dzisiaj rozpoczynamy, z czystym sumieniem. a przede wszystkim z poczuciem, ze ani minuty nie zmarnowalismy. tego tobie i sobie (egoistycznie) :o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi-susurro - tak, Polacy bawili sie przy tej muzyce świetnie ;) nawet mam filmiki jak śpiewamy "jesteś szalona" ;)

    Biazol - chodziło o te na stopach ;)

    Radku - dzięki ;) i nawzajem! i dzięki za linka ;)

    OdpowiedzUsuń