Sukienka wisi gotowa w szafie. Nowe buty właśnie przecierają szlaki na moich nogach, torebeczka również nowa czeka na łóżku. Fryzura ciągle w planach, podobnie jak makijaż. Dodatki typu naszyjnik i kolczyki również gotowe czekają na jutrzejszy wieczór. A cóż to się wydarzy? Christmas Gala Dinner w hotelu Hilton. Będzie się działo jak zapraszają studentów na salony ;) w każdym razie taka impreza to miła odskocznia od cotygodniowych czwartków spędzanych na domówkach bądź w klubach. Tak więc jutro się odchamiamy ;)A cóż poza tym? Dzisiaj w dzień było chyba ponad 20 stopni - nadal nie mogę uwierzyć że jest już połowa grudnia - tutaj czuję się cały czas jak latem albo wiosną! Może uda mi się jakoś niedługo wykąpać w morzu - mam nadzieję że taka pogoda się utrzyma ;)
Ta na salonach... Z tego co pamiętam w warszawskim Hiltonie to niezłe imprezy przeżywałam, ale to już historia.
OdpowiedzUsuńMiłej "imprezy" :)
U mnie chyba z 10x zimniej jest.
OdpowiedzUsuńNo i w piątek jak była impreza na Noel dla studentów zagraniczych, to ja jeszcze miałem zajęcia, więc nie mogłem być :/