4.20, jakiś czas temu wróciłam z pracy. Bilans niby dodatni ale podarłam ulubione (i niedawno zakupione) spodnie. I miałam ochotę zlikwidować część klientów New Division, bo jak zwykle w piątki było ich za dużo. Ściśnięci jak sardynki zalegali każdy kąt baru, a ja musiałam sie między nimi przeciskać i uważać, żeby żaden drink albo butelka nie wylądowały na podłodze. Na szczęście dzisiaj obyło się bez wypadków (czego nie mogę powiedzieć o ostatniej środzie ;)) W każdym razie najczęściej powtarzanym przeze mnie słowem było dzisiaj "Excuse me" - na początku z uśmiechem na ustach, potem coraz ostrzej i ostrzej...
Kolega z pracy przyniósł mi płytę z reklamą w którym brałam udział. Oto jak stałam się gwiazdą ;) cypryjskiej telewizji:
Kolega z pracy przyniósł mi płytę z reklamą w którym brałam udział. Oto jak stałam się gwiazdą ;) cypryjskiej telewizji:
No nic, idę już spać. To już ósma noc z rzędu kiedy kładę się spać ok. 5.00 rano. I tak jeszcze co najmniej przez 5 dni, chociaż coś mi się wydaje że więcej ;) Kalinichta!
Normalnie, Gwiazda. :) Teraz mogę szpanować tu i ówdzie, że mam znajomości w telewizji czy coś. Co prawda cypryjskiej, ale co to za różnica. :)
OdpowiedzUsuńNasza międzynarodowa gwiazda ;) Super ;]
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj. Czy Ty siedzisz tam tylko przy stoliku, czy przy barze również?
OdpowiedzUsuńEliasz - tak, możesz ;)
OdpowiedzUsuńMi-susurro - no tak, teraz czekam aż mnie ktoś poprosi o autograf :):)
Biazol - przy stoliku ;) ale za to na pierwszym planie... przez sekundę ;)