wtorek, 6 listopada 2007

Płeć męska na Cyprze

Dzisiejsza notka poświęcona będzie tzn. płci brzydkiej, której na Cyprze nie brakuje. Zanim tu przyjechałam słyszałam że będę miała urwanie głowy z Cypruchami, którzy podobnie jak Turcy blondynki mają tylko farbowane abo z importu i dlatego świrują. No cóż, zdecydowanie to potwierdzam. Ale tylko w odniesieniu do starszych roczników. Chłopcy napotykani w szkole czy w klubach w których przebywają studenci zachowują się całkiem normalnie. Ci starsi natomiast są czasem nie do zniesienia. Już kilka razy przeżyłam niezłego stracha kiedy idąc sobie do sklepu zatrzymywał się koło mnie samochód z takim delikwentem, a pan proponował mi przejażdżkę lub spotkanie. A jak odmówiłam to i tak jechał koło mnie jeszcze przez parę minut.

Jako kelnerka w moim barze spotykam mnóstwo facetów, część z nich chciało się ze mną umówić. Jeden np. zapraszał mnie na kolację już parę razy, nawet stwierdził że mogę przyjść z bratem (a on przyjdzie z koleżanką i może sie sobie spodobają ;)) Inni dają mi swoje numery telefonów i mają nadzieję że oddzwonię. Czego ja i tak nie robię, wiedząc to już w momencie pytania o telefon. Ale co tam - lepiej wziąć ich numer niż dać swój ;) Numerami zawsze przecież można handlować - więc jakby ktoś chciał to proszę o kontakt ;)

Aha, jeszcze jeden fakt dotyczący rodowitych Cypryjczyków: są niscy. I mają dziwne fryzury. I jeżdżą super sportowymi autami na które nie wiem skąd biorą pieniądze.


4 komentarze:

  1. Hmmm, dziwny ten Cypr, dziwny. Żeby to kobiety brały numery od facetów? W Polsce to chyba mamy wręcz odwrotnie! Polish-machos rulez! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie kobiety biora numery od facetow. Sytuacja jest duzo prostsza, FACECI daja im sami te numery - raj na ziemi ;)
    Przepiorko ;*
    Pd. Agata

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatko jest dokładnie tak jak piszesz ;) chociaż zdarzają się też tacy którzy chcą mój numer więc wtedy mówię że nie pamiętam :P

    Hybre - no dziwny, dziwny ;) ale cóż - taka kultura ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten na zdjęciu fryzurę ma jeszcze w miarę OK, ale wąs... wymiata (czy raczej zamiata).
    Pozdrawiam
    www.erasmus007.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń