środa, 26 września 2007

Nowe mieszkanko :)

Siedzę sobie właśnie na tarasie mojego nowego mieszkania. Obok mnie moi współlokatorzy - Belgowie w liczbie dwóch. Ponieważ na razie nie założyli nam jeszcze internetu korzystamy z sieci sąsiada, ale zasięg łapie tylko na balkonie. Więc każdy ze swoim laptopie, przy jednym stoliku (chociaż stolików u nas pod dostatkiem, na 2 tarasach mamy 3).

Prawdę mówiąc - nie spodziewałam się takich luksusów jakie mam. Przyzwyczajona do standardów łódzkich spodziewałam się raczej czegoś małego i ciasnego za dużą kasę. A co zastałam?? Ogromna kuchnia, salon, 2 ogromne tarasy, 4 pokoje, 2 łazienki. Jeden pokój jest z osobną łazienką i tak się składa że jest to mój pokój ;) co prawda w każdym pokoju są 2 łóżka ale w sumie to może być ciekawie dzielić pokój z Hiszpanką, Francuzką czy Włoszką (kto to będzie okaże się chyba jutro).
W każdym razie zrobiłam parę fotek mojego nowego gniazdka:Mój pokój. Moje łóżko to po lewej (wybrałam większe :P), na lewo okno na balkon :)A to toaletka i prywatna łazienka z kibelkiem i prysznicem :)
Nasza kuchnia z ogromnym stołem, trzema lodówkami i tysiącem szafeczek w których jest wszystko i nic ;)
No i salon z trzema wyjściami na taras.
W ogóle z tego mieszkania na dwór można wyjść tysiącami wyjść i ogólnie sama nie wiem już którym mam wychodzić, jak na razie to do żadnego nie mam klucza. Zresztą z tego co zauważyłam to tutaj zbytnio nie zamykają ani domów ani aut. A jak ktoś zgubi telefon to dzwoni do właściciela.
Dziwny kraj ten Cypr. Trawa tu prawie nie rośnie, autobusy jeżdżą jak chcą, na przystankach nie ma nawet rozkładów jazdy - to pewnie dlatego żeby ludzie sie nie denerwowali że kierowcy są niepunktualni ;)
A jutro jadę z koleżanką na wycieczkę do tureckiej części Cypru, będziemy zwiedzać zamek w Kyrenii i pływać w morzu. Czy ja już pisałam że strasznie tu gorąco?? Na szczęście teraz już nie, ale w dzień upał daje sie we znaki!!

3 komentarze:

  1. nawet nie wiesz jak sie cieszymy ze wyjechalas ;-\ spokoj ;-)niezla jestes prowadzic pamietnik na stronie internetowej hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Za goraco?! Pakuj i przysylaj tutaj! Przyda sie!

    OdpowiedzUsuń
  3. anonimowy gościu - nie wiem jak mam rozumieć twoje słowa, w każdym razie fajnie że wpadłeś ;)

    Aniu - eeee tam, to wy przyjedźcie do mnie jak wam zimno ;)

    OdpowiedzUsuń